Archiwum sierpień 2003


sie 25 2003 Wieczorek
Komentarze: 1

bylam na dworku, znowu sie usmialam, z kumpelami troche powspominalysmy sobie podstawowke i nasze wyjazdy do Warszawy i Kroscienka i wogole ah :) super...jak narazie pooki jestesmy wszystkie razem...jak zacznie sie rok i kazda z nas pojdzie na swoje uczelnie to juz bedzie troche inaczej, ale trzeba byc dobrej mysli :)))
wogole to mam dobry humorek, a w sumie to nie powinnam bo z Kubusiem spotkamy sie dopiero w srode chyba...ale jakos nie mam czasu ani ochoty na dolowanie i takie tam niedobre rzeczy :)
a jutroooooo...no wlasnie znow ide po telefon, ale jak go nie odzyskam to juz naprawde nie wytrzymam nerwowo i zrobie komus krzywde...a z ery przejde sie do babci a od babci wroce rowerkiem, bo wczoraj sobie go tam zostawilam specjalnie :) umowilysmy sie z Justynka w polowie sciezki rowerowej :P tylko ja nie wiem gdzie jest ta polowa ale to nic, jakos sie chyba znajdziemy hihi
ah...i caly czas mam w buzi posmak cebulki bo mialam ochote na kanapeczki z pomidorkiem i cebulka :) kto chce buzi od Fiołeczka w takiej sytuacji? :D

fiolek : :
sie 25 2003 Zwykly dzien :)
Komentarze: 0

jak narazie nie dzialo sie nic ciekawego ;))
poza tym ze Wiola ugotowala rosolek :) dla rodzicow, a dla siebie zrobilam leczo :))) mniam
musze sie pochwalic ze robie duuuze postepy w gotowaniu :) i bardzo mnie ten fakt cieszy
po wielkim pichceniu :P poszlam z Daria do sklepu. mialam w sumie nic nie kupowac, a tu wyszlo ze wydalam 10 zl, na piwko i takie tam bzdety :P aleee sie usmialam w tym sklepie...troche sie powyglupialismy z Darusia :D hehehe zawsze tak jest hihi :) bedzie mi tego brakowalo po Jej wyjezdzie do stolicy...:(
a teraz niedlugo ide sobie na dworek, Kubus nie przychodzi wiec co ja w domku bede robila........wlasnie dzwonila Daria, jej Davidek tez nie przychodzi wiec smigniemy sobie gdzies razem :PPP ale poczekamy az Justysia wroci z reala...:)))) tylko mam nadzieje ze nie bedziemy nic pily bo mi sie nie kce :PPP
***
hihi cosik mi sie przypomnialo jeszcze...wczoraj mialam fajniutki wieczorek...badz co badz spedzony przed kompikiem...ale mile go wspominam hihihihihihhi usmialam sie jak niewiem, a to za sprawa pewnej szalonej kobietki...tak tak klasyczna ;)) hehe zielona o Tobie mowa :D jestes niemozliwa :PPPP buhahahaha :D nooo i oczywiscie Spoonboy tez byl doooobry :PPPP hihi polecam kazdemu taka wieczorna dawke humoru :D az sie lepiej zasypia...aaaa! crazy...pamietaj.....na nastepnym raz musisz pobic magiczna liczbe 9 wieeelkich twardych heheheheheeh

fiolek : :
sie 24 2003 Wrocilam :)
Komentarze: 0

no i oto wielki powrot Fiołeczka :)))))
do babci jakos mi sie fajnie zajechalo na tym rowerku :) pozniej jednak czekala mnie niezbyt mila niespodzianka w salonie ery...to juz tradycja...znow uslyszalam "niestety pani telefonu jeszcze nie ma..." wrrrr, troche sie z nimi wyklocilam, przy mnie dzwonili do serwisu i mysle ze najpozniej we wtorek juz bedzie telefon w moich rekach :) ufff...
jak wrocilam z ery to zastanawialam sie czy zadzwonic do Piotrka...czy moze lepiej wyslac smsa Kamili...ale nie musialam wybierac bo to Piotrus do mnie sam napisal :)) zaprosil mnie do siebie...hihi...ale wkoncu wyszlo tak ze przyszla Kamila z Karolem i razem we 4 poszlismy do nich do domku :) spoko mieszkaja...nie ma to jak byc na swoim...nawet jesli to jest jeden pokoj z kuchnia...zreszta po co im narazie wiecej :)) Kamilka ma juz taki fajniutki brzuszek...jeju...i za troszke ponad 3 tygodnie urodzi sie malutki Kacperek :))) juz sie nie moge doczekac jak go zobacze, taki maly bobo :)) aaa Piotrus ma limo pod okiem hehehe...i wydaje mi sie ze niezle cyrki przez to u nich na osiedlu beda niedlugo...ale co tam :) troche popilam u nich...w sumie to wypilam 2 czy 3 piwa...nawet nie wiem ile :PP i troszke bylam na humorku hihi i wreszcie obejrzalam kasete ze slubu!!!!!!!!!! faaaajna :D
wczoraj natomiast nie robilam nic ciekawego....siedzialam w domku, nudzilam sie a wieczorkiem ogladalam Sopot :P
a dzis byl Kubus...i musze wyrazic swoje rozczarowanie poniewaz zostawil mnie w stanie rozanielenia...hihi :PPPPP zemszcze sie wrrrrrrrr :*** tez mu tak kiedys zrobie :D
***
to sie rozpisalam :P ale tak to jest jak sie Wiola dorwie do kompka po kilku dniach przerwy :D
ide sobie Was poczytac :))
papapa

fiolek : :
sie 21 2003 21 sierpnia 2003 r.
Komentarze: 0

zapomnialam ze dzis nic tu nie pisalam :PP
o 7 z minutami przyszedl do mnie Kubus :)) dal mi buzi i kazal isc spac...wrrr...a On oczywiscie przykleil sie do komputerka :P ...a na dobre obudzilam sie dopiero o 9 :) oczywiscie moje kochanie mi troszke w tym pomoglo :PP mrrrr :**
...bylo cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mogloby byc tak zawsze...nie mialabym nic przeciwko zeby takie dni byly codziennie...i obiadek ugotowalam nawet :) idzie mi coraz lepiej :)
aa! i dziewczyny mnie troche wkurzyly...umawialm sie z Daria dokladnie tak, ze ma przyjsc po 14 do mnie...a tu gdzies tak za 20 jest...my sobie z Kubusiem lezymy a tu slysze pukanie......kurde.....troche minelo zanim sie ogarnelam zeby otworzyc...takie cos mnie bardzo wyprowadza z rownowgi....wiedza ze Ktos u mnie jest, wiedza ze i tak nie wyjde a przychodza...jakby nie mogly sie wstrzymac tych kilkunastu minut :PPPP
***
noo i wykorzystalam Kubusia troszke, pomogl mi wyprowadzic rowerek :) jak ja sie z nim kilkanascie minut uporac nie moge tak on wzial go w jedna reke raz dwa do windy i juz :PPP
ach...i musze sie pochwalic...coraz lepiej mi idzie jazda na rowerku :)) corez wiecej moge jechac wogole sie nie meczac...tak szczerze to w sumie dzis sie wogole nie zmeczylam :)
a jutro jade na rowerku do ery a pozniej do babci :)))) nie ma to jak zdrowy tryb zycia...ojejujeju...jakby zliczyc ile ja dzis kalori we wszytskim...ekhm...ekhm...spalilam to by chyba wyszlo ze wiecej niz ich zjadalm :PPP
ale sie rozpisalam :))))

fiolek : :
sie 20 2003 20 sierpnia 2003 r.
Komentarze: 2

no i dupa nie mam fona...ale oszczedze im ten salon...w sumie to go niedawno wybudowali wiec niech sie debile ciesza...kurde!! zeby trzymac ponad chyba 3 tyg fona w naprawie to trzeba byc takim talenetm jak oni po prostu...
***
byl Kubus...wlasnie niedawno sobie poszedl...ach...i bylo mi smutno w pewnej chwili bardzo...i sie nawet poplakalam bo juz wytrzymac nie moglam...a Kubus mnie wtedy przytulil tak mocno... a najbardzej podobalo mi sie to ze nic nie powiedzial...jakiekolwiek slowa byly zbedne w tym momencie, dziekuje Ci za to kochanie!!!
aaa :PPPP i namowilam Go do zlego............:)
jutro zamiast do pracki to przyjdzie do Fiołeczka...mam nadzieje ze nie bedzie o to zly...:P
acha, tylko tak, Kubus przyjdzie po 7, wiec mam zapowiedziane ze ide dalej spac a On posiedzi przed kompikiem...uhuhu...ciekawe czy tu trafi...jesli skusza go zakladki Wioli w ulubionych to trafi napewno...to bedzie mial do czytania troszke :DDD. tak na wszelki wypadek...gdybys tu trafil to wiedz ze Kocham Cie Skarbeczku Moj i czekam na Twoja pobudke :) mwah!!!! zreszta...Ty to wiesz i bez tego pisania :)
***
a w moim kompiku mam jakies glodnego gryzonia ktory zjadl mi juz ok 120mb z dysku C wiec zostalo mi gdzies tak 20mb i pewnie jutro nie wlacze kompika...hihi to ciekawa jestem co wtedy Kubus bedzie robil :P
czas najwyzszy zrobic system...moze w internecie jest gdzies jakos dokladnie opisane jak to sie robi?? bo ja tak piate przez dziesiate wiem...ale pewnie cos schrzanie wiec jesli ktos moglby pomoc...to Fiołeczek bedzie wdzieczny :)
***
ide dalej ogladac mecza...juz 2 bramki strzelilismy...ale co tam to tylko towarzyski

fiolek : :